Go down
The Gifted
The Gifted
Wiek postaci : 0
Rejestracja : 07/09/2022
Punkty : 488
Liczba postów : 717
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/

Mostek #1 Empty Mostek #1

Pią Wrz 23, 2022 8:23 pm
   
Mostek #1

   
TREŚĆ
   
Ashara Fowler
Ashara Fowler
Pseudonim : Ash
Wiek postaci : 15
Zawód : -
Moc : plucie magmą
Wzrost i waga : 45kg/167

Rejestracja : 25/10/2022
Punkty : 53
Liczba postów : 56

Informator
Grupa krwi: 0-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW21/100Mostek #1 UdWvTHi  (21/100)

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Sob Paź 29, 2022 11:51 am
03.12.2019

Nie odnalazła Wayatta przez co pogrążona w jeszcze większym dołku postanowiła wrócić, problem był taki że nie pamiętała drogi do domu mężczyzny na wózku. Kilka dni błąkała się po okolicy kradnąc znowu gdy ostatecznie przypomniała sobie, gdzie ostatnio się spotkali. Postanowiła znów pojawić się w okolicach mostka z nadzieją, że go tam zastanie. Zamyślona kroczyła przed siebie w zadumie starając się dostrzec w oddali chociażby psa siedzącego przy wózku inwalidzkim, ale nie dostrzegła nikogo tam. Zrezygnowana postanowiła jednak nie cofać się a pozostać w tym miejscu chociaż na chwilę. Może los się do niej uśmiechnie i trafi w końcu na miłego starszego pana. Wszystko zależało teraz od tego, czy w taką pogodę po prostu się pojawi. Opatulona starym kocem modliła się by mężczyzna o sercu rycerza pojawił się w tym miejscu wówczas mogłaby poprosić go o przenocowanie na kilka dni. Potrzebowała pomocy i tym razem miała zamiar go o to poprosić. Do tego mutazyna jej się kończyła a to był jeszcze gorszy znak. Musiała ją zdobyć tylko jak? Bez niej nie poradzi sobie w ogóle!
David Hopper
David Hopper
Pseudonim : Dave
Wiek postaci : 58
Zawód : Pisarz, publicysta, dziennikarz
Wzrost i waga : 179 / 85

Rejestracja : 10/09/2022
Punkty : 25
Liczba postów : 29

Informator
Grupa krwi: A-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW0/0Mostek #1 UdWvTHi  (0/0)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t150-david-elliott-hopper#309https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t641-david-hopper#939https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t698-david-hopper#1287

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Sob Paź 29, 2022 2:14 pm
/ 3 grudnia 2019

Ostatnie miesiące były bardzo pracowite. Stan zdrowia siostrzeńca się nie poprawiał. Lecz by nie zamartwiać się a żyć nadzieją, że kiedyś otworzy oczy, David zaangażował się w rozwój projektu Mandali Girl dotyczący placówki edukacyjnej dla młodych mutantów. Nie ma co ukrywać, że otrzymał zaszczytny tytuł dyrektora. Wiązało się to z dużą odpowiedzialnością, ale nie narzekał. Praca z młodzieżą sprawiała mu przyjemność i czuł potrzebę pomagania im. Przy nich nawet uczył się nowych rzeczy i technologii.
Dzisiejszego późniejszego popołudnia, wyprowadził psy na spacer. Tuptuś i Aleca. W parku nie przebywało zbyt wiele ludzi. A że psy nie były agresywne, pozwolił im trochę pobiegać. Baczniejszą uwagę musiał kierować na dużą psinkę, która przez ostatni czas, sprawiała trochę problemów. Nie winił ją, gdyż tęskniła za swoim opiekunem, Simonem.
David poruszając się na wózku ubrany był w ciemny grafitowy płaszcz zimowy, a nogi miał okryte ciepłym kocem. Na dłoniach czarne rękawice, którymi obracał koła od swojego wózka, w powolnym tempie przemieszczając się po alejce. Nie zorientował się, że ktoś tutaj na niego może czekać.
Asharę rozpoznał jeden z jego psów, Alec. Pies pamiętał jej zapach, że podszedł bliżej, ale ostrożnie. Szczeknął raz i zamerdał ogonem zwracając na siebie uwagę.
Ashara Fowler
Ashara Fowler
Pseudonim : Ash
Wiek postaci : 15
Zawód : -
Moc : plucie magmą
Wzrost i waga : 45kg/167

Rejestracja : 25/10/2022
Punkty : 53
Liczba postów : 56

Informator
Grupa krwi: 0-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW21/100Mostek #1 UdWvTHi  (21/100)

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Sob Paź 29, 2022 3:26 pm
Opatulona kocem zastanawiała się czy powinna już iść dalej, w końcu nie mogła za długo pozostać w jednym miejscu. Nie wiedziała czy czasem patrol nie depcze jej po piętach. Dawno też nie widziała Davida i nie wiedziała co się z nim dzieje, jak się czuje. Nie wiedziała nic. Jednak nie zapomniała pytać o zaginionego chłopca, który pomagał mężczyźnie Simonie. Niestety i o nim nie miała żadnych informacji. Szkoda. Może wówczas chociaż odrobinę czułaby się spokojniej i pewniej wracając. Gdy tak rozmyślała usłyszała szczeknięcie. Odwróciła się powoli przekonana, że to jeden z psów patrolu, a jednak nie. Jak się okazało był to Alec. Ash uśmiechnęła się lekko na jego widok i kucnęła by mógł podejść.
- Alec...gdzie Ty masz swojego pana...psinko kochana.
Zaśmiała się lekko szczęśliwa na jego widok, na szczęście był pies to i jego właściciel musiał być w pobliżu. Wyciągnęła dłoń by mógł podejść i by mogła go pomiętosić za uchem. Wtedy też się podniosła o ile psiak podszedł i dał się pomiętosić za uszami. Wówczas dostrzegła Davida. Podeszła do niego.
- Panie Davidzie.
Zagadnęła z lekkim uśmiechem z nadzieją, że ją pozna.
- To ja Ashara Fowler.
Odezwała się wtulona w stary poniszczony koc.
- Miałam nadzieję, że Pana tutaj zastanę. Chciałam przyjść do Pańskiego domu, ale zapomniałam gdzie on się znajduje...przepraszam. Niestety zawiodłam, nie odnalazłam Simona ani Wayatta.
Przyznała zawiedziona i przepraszająco. Chciała pomóc, a niestety nie była w stanie, nie odnalazła ich, nie wiedziała nawet gdzie szukać. Była totalnie zrozpaczona. Jej "babcia" na pewno będzie wściekła jeśli wróci z pustymi rękoma, o ile w ogóle wróci...w końcu obiecała że wróci z chłopcem, a jego nie było. Bała się jej reakcji. Kobieta była osobą bardzo...zdyscyplinowaną i tego samego żądała od swoich podopiecznych. Jak jej mówiła, żyje w jej domu ze względu na chłopca, by nie czuł się samotnie i miał towarzystwo. Miał...takie, które pomogło mu nawet uciec. Wzięła wdech i lekko się uśmiechnęła oczekując zbesztania i krzyków jak to było w zwyczaju jej "babci" gdy zawiodła.
David Hopper
David Hopper
Pseudonim : Dave
Wiek postaci : 58
Zawód : Pisarz, publicysta, dziennikarz
Wzrost i waga : 179 / 85

Rejestracja : 10/09/2022
Punkty : 25
Liczba postów : 29

Informator
Grupa krwi: A-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW0/0Mostek #1 UdWvTHi  (0/0)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t150-david-elliott-hopper#309https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t641-david-hopper#939https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t698-david-hopper#1287

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Sob Paź 29, 2022 4:49 pm
Alec podszedł do dziewczyny, która wyciągnęła do niego rękę, kucnąwszy. Ostrożnie się zbliżył powąchał i pozwolił pogłaskać się za uszami. Rozumiał, co do niego mówiła, że odwrócił głowę spoglądając w kierunku swojego opiekuna. Szczeknął ponownie, poczym ponownie skierował swoje piwne oczy na dziewczynę. Odprowadził ją do swojego właściciela.
David słyszał szczekanie Aleca, więc obejrzał w jego kierunku, na moment odwracając wzrok od Tuptuś. Ujrzawszy znajomą dziewczynę, nie ukrywał zaskoczenia, ale też ulgę, że jest cała. Nie zdążył nic jej odpowiedzieć, gdyż Ashara sama zaczęła się tłumaczyć ze swojego zniknięcia i chęci dalszego samodzielnego poszukiwania brata. Lecz nie tylko. Wspomniała także o Simonie. Zatem, nie wiedziała.
- Spokojnie Asharo. Nie musisz przepraszać. Wyatt się znajdzie. Simona już odnaleźliśmy.
Uspokoił ją swoim spokojnym tonem, przyglądając się jej dokładniej. Choćby to jak była ubrana i czym się owinęła. Przykry widok.
- Pewnie jest Ci zimno. Wracajmy do mnie. Dostaniesz czyste ubrania i gorącą herbatę.
Stwierdził. Pogoda mimo dopisywania, nie była jakaś ciepła. Słońce dość często bywało za chmurami a temperatura ledwo przekraczała zero stopni.
David zawołał do siebie Aleca i Tuptuś, zapiął i smycze, które miał przywiązane do wózka, po czym obrócił wózek, aby mogli zawrócić aleją do wyjścia z parku.
Ashara Fowler
Ashara Fowler
Pseudonim : Ash
Wiek postaci : 15
Zawód : -
Moc : plucie magmą
Wzrost i waga : 45kg/167

Rejestracja : 25/10/2022
Punkty : 53
Liczba postów : 56

Informator
Grupa krwi: 0-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW21/100Mostek #1 UdWvTHi  (21/100)

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Sob Paź 29, 2022 5:15 pm
Widok Aleca bardzo ją ucieszył, w końcu psina powitała ją na progu jak tylko pierwszy raz się pojawiła w domu Davida. Uśmiechnęła się lekko i wymiętosiła za wszystkie czasy psinę. Jednak tym razem na spacerze były dwa psy co nieco zaskoczyło Asharę, gdy wspólnie z psiną podążyła w stronę wózka na którym siedział David. Gdy wyjaśniła, czy raczej wytłumaczyła swoją nieobecność uspokoił ją informacją, że Simon się odnalazł. Więc była nadzieja. Może i Wayatt się odnajdzie? Oby był cały i zdrowy. Odetchnęła cicho z ulgą i uśmiechnęła się lekko do mężczyzny.
- Do Pana? Naprawdę mogę? A mogę zostać na kilka dni? Jest zimno a ja...sam Pan wie.
Wydukała cicho gdy zaproponował by poszli do niego do domu. Złapała zziębniętymi dłońmi rączki wózka i tak jak niegdyś gotowa była popchnąć wózek mężczyzny.
- Nie potrzebuję dużo, naprawdę. Nie chcę też sprawiać problemów.
Wyjaśniła zaraz poprawiając koc na ramionach jedną ręką, na moment puszczając wózek by drugą poprawić plecak, który po chwili postanowiła zdjąć i przewiesić przez rączkę wózka.
- Mówił Pan, że znaleźliście tego chłopaka, Simona. Jak się czuje?
Zapytała z troską kierując się z mężczyzną w stronę wyjścia.
David Hopper
David Hopper
Pseudonim : Dave
Wiek postaci : 58
Zawód : Pisarz, publicysta, dziennikarz
Wzrost i waga : 179 / 85

Rejestracja : 10/09/2022
Punkty : 25
Liczba postów : 29

Informator
Grupa krwi: A-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW0/0Mostek #1 UdWvTHi  (0/0)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t150-david-elliott-hopper#309https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t641-david-hopper#939https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t698-david-hopper#1287

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Sob Paź 29, 2022 9:00 pm
Psy zazwyczaj zapamiętują węch. Więc nic dziwnego, że jakimś zwierzęcym cudem rozpoznał Asharę, która przez parę dni mieszkała latem u Davida. Postanowiła jednak udać się dalej na samotne poszukiwania, więc Hopper nie mógł jej tego zabronić. Zniknęła nawet bez pożegnania. Miał tylko nadzieję, że nic jej się nie stanie. Jak widać, nadal nie miała dachu nad głową, a teraz przychodziła zima, więc ciężko przetrwać w zimnie na zewnątrz. Gdzie ona do tej pory nocowała?
David czując, że dziewczyna stanęła za jego plecami by pomóc z pchaniem wózka, puścił koła i jedynie trzymał smycze, aby pilnować dwa psy. Hopper westchnął słysząc jej słowa proszące o pozostanie na kilka dni. Problemu nie widział, gdyż miał rozwiązanie na jej problem.
- Będę miał dla Ciebie odpowiednie miejsce noclegowe. A na razie, będziesz mogła zostać u mnie na parę dni.
Odpowiedział ze spokojem. Ashara błąkająca się po ulicach samotnie, mogła wzbudzać podejrzenia wśród patrolu i wziąć za sierotę, którą mogą zabrać do sierocińca, albo co gorsza, do Departamentu.
Dziewczyna zapytała także o Simona, skoro David wspomniał, że chłopak się odnalazł.
- Jest w śpiączce.
Odpowiedział jej zgodnie z prawdą. Co jak można było odczuć w jego tonie głosu, nie brzmiało to dobrze. Martwił się o stan zdrowia siostrzeńca i miał nadzieję, że wybudzi się któregoś dnia.
Ashara Fowler
Ashara Fowler
Pseudonim : Ash
Wiek postaci : 15
Zawód : -
Moc : plucie magmą
Wzrost i waga : 45kg/167

Rejestracja : 25/10/2022
Punkty : 53
Liczba postów : 56

Informator
Grupa krwi: 0-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW21/100Mostek #1 UdWvTHi  (21/100)

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Sob Paź 29, 2022 9:56 pm
Psy to mądre stworzenia i bardziej miały wyostrzony zmysł nie tylko węchu, ale i słuchu. Były stworzeniami, które z łatwością odczuwały intencje innych ludzi. Nic więc dziwnego, że gdy latem Ash poznała Davida, Alec nic jej nie zrobił wręcz przeciwnie. Uśmiechnęła się lekko na wspomnienia gdy usłyszała głos mężczyzny.
- Miejsce noclegowe? Ma Pan na myśli sierociniec? Nie mogę tam trafić, złapią mnie...do tego...biorę leki, nie mogę tam iść.
Zaprotestowała zdecydowanie nieco może za ostro. Nie chciała ryzykować, że zamkną ją i będzie musiała pozostać pod obserwacją. Musiała odnaleźć przybranego brata, nie mogła pozwolić by coś mu się stało, był mały! Poza tym, nie chciała ryzykować, złapania przez ludzi jakich miała "babcia" do dyspozycji. Jakoś nie przekonywała ją opcja powrotu do domu tamtej kobiety, albo co gorsza do siedziby Departamentu, czy jak oni to zwą. Na samą myśl aż zadrżała.
- Wystarczy mi kilka dni naprawdę. Wiem, że dużo Pan ryzykuje pomagając takim jak ja...
Dodała ze spokojem jednak co miała poradzić. Nie chciała zamarznąć, nie chciała też koczować w slumsach bo te są na pewno pod obserwacją no i przecież wszelkie ruiny też są obserwowane tym bardziej teraz zimą. Tacy jak ona bez dachu nad głową zawsze szukając miejsca gdzie nikt nie zagląda zbytnio często. Ci co potrafią się bronić jeszcze ryzykują, a ona? Tacy jak ona, bez doświadczenia, bez możliwości obrony. Fakt, nie krzywdziła nikogo bo brała lek, który "babcia" kazała jej zawsze brać, który zawsze jej podawała. Teraz musiała sama go sobie wstrzykiwać bo kto miał to robić? A pozostanie zbyt długo w domu mężczyzny na pewno było za bardzo ryzykowne, on był niepełnosprawny, ryzykowałaby jego życie, jego bezpieczeństwo. Nie mogła skazać go na krzywdę ze strony jej "domu". Dom...jakie to było okropne słowo, które chyba nigdy nie pozostawi w niej pozytywnych myśli.
- Jak to w śpiączce? Co się mu stało? Mogę jakoś mu pomóc?
Zapytała z nadzieją, że dostanie jakieś wskazówki, albo coś. W końcu może coś mogłoby pomóc chłopakowi.
David Hopper
David Hopper
Pseudonim : Dave
Wiek postaci : 58
Zawód : Pisarz, publicysta, dziennikarz
Wzrost i waga : 179 / 85

Rejestracja : 10/09/2022
Punkty : 25
Liczba postów : 29

Informator
Grupa krwi: A-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW0/0Mostek #1 UdWvTHi  (0/0)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t150-david-elliott-hopper#309https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t641-david-hopper#939https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t698-david-hopper#1287

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Nie Paź 30, 2022 12:00 am
Na wspomnienie o noclegu, dziewczyna niepotrzebnie zaczęła panikować. Może nie okazywała tego otwarcie, ale David wyczuł lęk w jej słowach. Wiedział, że Ashara jest mutantką, a mimo to nie wydał jej Departamentowi. Westchnął, czując, że musi jej pewną kwestię z noclegiem wyjaśnić.
- Nie powiedziałem nic o sierocińcu. Nawet o tym nie pomyślałem. W domu wyjaśnię Ci, co mam namyśli. Możesz być spokojna o to, że nie trafisz do sierocińca.
Odparł na jej obawy, ze spokojem wyjaśniając na tyle, ile mógł w danej chwili na to pozwolić. Nie chciał na otwartym terenie zagłębiać się w szczegóły. Nie potrzebował dodatkowych problemów. Wiele się od młodzieży mutanckiej nauczył, jak rozmawiać dyskretnie o takich sprawach.
Po uspokojeniu dziewczyny w obawie o nocleg i zamieszkanie u niego na kilka dni, wrócił temat Simona.
- Nikt mu nie pomoże. Musimy czekać.
Odparł krótko, odpowiadając na część dotyczącą obecnego stanu zdrowia jego siostrzeńca.
- Nie wiem czy kojarzysz, ale w sierpniu miało miejsce katastroficzne zdarzenie związane z tornadem. Simon był jedną z dotkniętych ofiar.
Dodał w odpowiedzi, nie zamierzając zdradzać, jaka była prawda. Nikt poza rodziną Simona nie musi wiedzieć, że to on stał za stworzeniem Tornada. David, jako jego wuj, także go krył licząc, że ta wersja przejdzie wszędzie i Simon będzie mógł normalnie funkcjonować, nie musząc się ukrywać, jako morderca. Nie ma co jednak ukrywać, że ten temat był dla Davida ciężki. Z tego względu, że chodziło o stan zdrowia nastolatka.
Ashara Fowler
Ashara Fowler
Pseudonim : Ash
Wiek postaci : 15
Zawód : -
Moc : plucie magmą
Wzrost i waga : 45kg/167

Rejestracja : 25/10/2022
Punkty : 53
Liczba postów : 56

Informator
Grupa krwi: 0-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW21/100Mostek #1 UdWvTHi  (21/100)

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Nie Paź 30, 2022 11:24 am
Owszem obawiała się i to nic w tym dziwnego nie było, w końcu co jak co ale bycie w tym kraju mutantem było z góry wyrokiem skazującym. Na szczęście miała tyle szczęścia w nieszczęściu, że nikt nie wiedział gdzie jest i nie została jeszcze złapana. W sumie winna była również wyjaśnienia w pełni mężczyźnie. On ryzykował a ona nie była w pełni szczera wobec niego. Musiała to zmienić.
- No dobrze. Zaufał mi Pan, to ja zaufam Panu. No i powinnam nieco wyjaśnić...ale to już w domu.
Przyznała zgodnie z wolą mężczyzny odnośnie wyjaśnień konkretów. On nie chciał teraz mówić, ona również mogła spokojnie wyjaśnić wszystko na miejscu. Sierocińca bała się jak ognia, a przez to co przeszła ostatnimi miesiącami nie miała wyjścia jak być jeszcze bardziej ostrożna.
- Słyszałam o tym. Bardzo mi przykro. Jeśli mogłabym jakoś pomóc...nie wiem może...może lubi jakieś książki? Poszłabym do szpitala i poczytała mu, pamiętam jak byłam dzieckiem i mój...człowiek, który mnie wychowywał czytał mi do snu i mojej siostrze bliźniaczce...wtedy szybciej wracałam do zdrowia. Może to też mu pomoże?
Zapytała zaraz wracając do wspomnień, które były może i bolesne, ale jednak. Żałowała, że swojej matki nie miała okazji poznać. A bliski jej człowiek zdradził ją, odebrał jej siostrę bliźniaczkę, sprawił że była sama. Nie tęskniła za nim, skąd tęskniła za siostrą i dziadkiem, osobami które zawsze były jej bliskie i które nigdy nie odsunęły się od niej. Żałowała tylko, że dziadka nie było w tym czasie, gdy obudził się w niej gen...gdyby był, nie doszłoby do tego, nic by się nie wydarzyło a tak...go zabrakło, gen się ujawnił a ojciec i babcia z biegu stali się dla niej niemal obcymi ludźmi. Z rozmyślań wyrwał ją delikatne uszczypnięcie mrozu w policzek. Oprzytomniała zdając sobie, że w ustach znów czuje kluchę, która potrzebowała ujścia...zły znak, co świadczyło, że będzie musiała znów wziąć "lek". Fiolek coraz było mniej, zabraknie jej środka jeśli nie znajdzie wyjścia z opresji. Musiała jakoś to wszystko ogarnąć. Zdobyć lek, który znów wyciszy jej moc, by mogła znów żyć normalnie.
David Hopper
David Hopper
Pseudonim : Dave
Wiek postaci : 58
Zawód : Pisarz, publicysta, dziennikarz
Wzrost i waga : 179 / 85

Rejestracja : 10/09/2022
Punkty : 25
Liczba postów : 29

Informator
Grupa krwi: A-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW0/0Mostek #1 UdWvTHi  (0/0)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t150-david-elliott-hopper#309https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t641-david-hopper#939https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t698-david-hopper#1287

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Nie Paź 30, 2022 1:11 pm
Cieszył się, że dziewczyna postanowiła mu zaufać, tak jak on tym samym ją darzył, oferując dach nad głową tamtego dnia. Wiedział, że ryzykuje, ale nie obawiał się tego. Gdyby mutantka miała złe zamiary, wiedziałby do kogo skierować problem. Poznając ją przez ostatnie spotkanie, nie widział w niej osoby wrogo nastawionej na społeczność ludzką, a była zagubioną nastolatką.
Mieli temat do rozmowy u niego w domu, przy gorącej herbacie. Temat ten David postanowił zostawić, skupiając się także na otoczeniu. Temat Simona nadal jednak był poruszany i dziewczyna chciała najwyraźniej jakoś pomóc. Patrząc na Tuptuś, mężczyźnie najwyraźniej pojawił się pewien pomysł.
- Nie róbmy większego problemu rodzinie, która zezwala na odwiedziny tylko najbliższym z jego otoczenia. Ale jeżeli chcesz pomóc, to myślę, że będziesz mogła.
Odwrócił głowę w jej stronę, by spojrzeć z uśmiechem i zadał pytanie.
- Przyda mi się pomoc w opiece nad psami.
Czy ten pomysł dziewczynie się spodoba?
Przeniósł spojrzenie na psy.
- Tuptuś jest psiną Simona. Opieka nad dwoma dużymi psami bywa momentami trudna dla mnie w mojej sytuacji.
Dodał, jeżeli rozumiała między innymi, o co mu chodziło. Nie tylko spacery, ale sama pielęgnacja sierści, kąpiele czy zabieranie do fryzjera. David by dać sobie z nimi radę, na pielęgnację i kąpiele zabierał do fryzjera zwierzęcego, dla dużych psów. Gdyby Ashara chciała pomóc, zaoszczędziłby, a dziewczyna nie tylko w ten sposób się odwdzięczy za jego dobroć, ale mu pomoże w codziennych obowiązkach.
Ashara Fowler
Ashara Fowler
Pseudonim : Ash
Wiek postaci : 15
Zawód : -
Moc : plucie magmą
Wzrost i waga : 45kg/167

Rejestracja : 25/10/2022
Punkty : 53
Liczba postów : 56

Informator
Grupa krwi: 0-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW21/100Mostek #1 UdWvTHi  (21/100)

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Nie Paź 30, 2022 9:11 pm
Ashara nigdy nie była wrogo nastawiona do ludzi czy otoczenia, zawsze skora do pomocy innym. Tak samo teraz, nic się nie zmieniło, no prawie nic. Obecnie była bardziej...uparta i zawzięta by odnaleźć chłopca, za którym miesiące spędziła w totalnym chłodzie, głodzie i brudzie. Sam fakt, że mogła pomóc nie ważne jak sprawiło jej dużą radość.
- Z przyjemnością pomogę. Tyle Pan dla mnie zrobił i robi...no i przy okazji odciążę nieco Pana.
Obiecała z uśmiechem na twarzy. Nie miała zamiaru tym razem znikać bez słowa, nie z własnej inicjatywy o co to, to nie. Wówczas wymknęła się nim wstał dzień, ale dla jego własnego dobra. No i po części dla swojego, musiała przecież ogarnąć leki dla siebie, a nie wiedziała jak zareaguje mężczyzna na jej wyjaśnienie. No i przecież nie wiedział czym jest mutazyna...przynajmniej tak sądziła.
- Tuptuś...ładne imię.
Uśmiechnęła się lekko na wspomnienie o psinie. Pchała dalej wózek ostrożnie uważając by nie odbijał się za mocno plecak co by fiolek nie pobić.
- A w ogóle jak się Pan czuje? Długo mnie nie było...
Zauważyła z troską jednocześnie martwiąc się o niepełnosprawnego mężczyznę. Jego wsparcie i opieka leżała w szpitalu w śpiączce, a on pozostał sam. Na pewno dowie się gdzie leży chłopak i jak tylko będzie wiedziała jak to ugryźć wszystko pójdzie do niego chociaż na chwilę by przekazać, że z jego Tuptusiem jest wszystko dobrze. W końcu nikt nie musi wiedzieć, że tam się pojawi, czy była. To będzie jej tajemnica. Jednak na razie musi się ogarnąć tutaj, wziąć leki by nie wpaść w panikę w razie niespodzianek. A potem pozostanie jej tylko dostać się mimo wszystko do sali chłopaka.
David Hopper
David Hopper
Pseudonim : Dave
Wiek postaci : 58
Zawód : Pisarz, publicysta, dziennikarz
Wzrost i waga : 179 / 85

Rejestracja : 10/09/2022
Punkty : 25
Liczba postów : 29

Informator
Grupa krwi: A-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW0/0Mostek #1 UdWvTHi  (0/0)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t150-david-elliott-hopper#309https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t641-david-hopper#939https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t698-david-hopper#1287

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Nie Paź 30, 2022 10:05 pm
Na swoje dzieci nie mógł liczyć, które przebywały za granicą i nie planowały go odwiedzać. Jedynie z synem miał sporadyczny kontakt telefoniczny. Co jakiś czas otrzymywał zdjęcia wnuczki, która w ostatnich miesiącach uczyła się chodzić. Los sprowadził na jego niepełnosprawną drogę osoby, które mogą mu dzieci zastąpić. Chociażby siostrzeńca. Teraz do pomocy zesłana została mu Ashara, choć można było to odebrać jako przypadek ich spotkania.
Dziewczyna zgodziła się mu pomagać, jakby w zastępstwie jego siostrzeńca, który pozostawał w śpiączce.
- Dziękuję.
David wiedział, że dobrzy ludzie, mogą mieć na sumieniu czyjąś dobroć i chcieliby się w jakiś sposób odwdzięczyć. Jemu szczerze wystarczyła pomoc w zwyczajnych obowiązkach domowych. Marzył o tym, aby kiedyś wstać z wózka i móc samodzielnie funkcjonować, lecz nie jest mu to dane i będzie uzależniony od pomocy osób trzecich.
- Simon ją tak nazwał.
Kiedy David pierwszy raz usłyszał to imię, brzmiało dla niego dość dziwnie. Jednakże idzie się do tego przyzwyczaić. U psiny każdego dnia było widać, że tęskniła za Simonem. Nie zapomni jednego numeru, jaki mu próbowała wywinąć, kierując się do szpitala, gdzie przebywał nastolatek.
- Dziękuję, dobrze. Radzę sobie.
Odparł uprzejmie i wdzięcznością za troskę. Dbał o siebie i póki co nie miał żadnych innych problemów zdrowotnych.
Rozmawiając, opuścili już tereny parku i skierowali się w uliczkę, jaką wskazał David, by mogli dotrzeć do jego domu.
Ashara Fowler
Ashara Fowler
Pseudonim : Ash
Wiek postaci : 15
Zawód : -
Moc : plucie magmą
Wzrost i waga : 45kg/167

Rejestracja : 25/10/2022
Punkty : 53
Liczba postów : 56

Informator
Grupa krwi: 0-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW21/100Mostek #1 UdWvTHi  (21/100)

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Wto Lis 01, 2022 12:39 pm
Czasem bywa tak, że los potrafi płatać nie lada figla, pozostawiając nas na pastwę losu czy też po prostu pozostawiając nas samych sobie. Na szczęście czasem życie potrafi sprowadzić na naszą drogę ludzi, którzy choć sami nie wiele mają chętnie pomagają. Ashara nie miała nic lepszego do roboty na tą chwilę więc pomoc mężczyźnie, który mógłby być jej ojcem nie tylko poprzez wiek, ale i samo to jak się zachowywał, jak potrafił otoczyć troską osoby, których w ogóle nie znał.
- Nie ma za co. To czysta przyjemność.
Uśmiechnęła się wesoło pchając dalej wózek. Było o niebo lepiej, mając świadomość że tą noc prześpi pod dachem i w bezpiecznym miejscu. Miejscu gdzie będzie mogła czuć się zdecydowanie pewnie i bezpiecznie, że nie zamarznie, nie będzie musiała się przejmować czy będzie miała co jeść czy nie.
- Bardzo ładnie. Na pewno jak dojdzie do siebie i wróci do domu to znów będzie wszystko tak jak kiedyś.
Zapewniła uśmiechając się wesoło. Gdy weszli na uliczkę, w końcu poczuła się pewnie. Od razu rozpoznała uliczkę, którą pchała dalej wózek czując już się zdecydowanie pewniej niż tego pierwszego dnia gdy się poznali.
David Hopper
David Hopper
Pseudonim : Dave
Wiek postaci : 58
Zawód : Pisarz, publicysta, dziennikarz
Wzrost i waga : 179 / 85

Rejestracja : 10/09/2022
Punkty : 25
Liczba postów : 29

Informator
Grupa krwi: A-
Procent mocy:
Mostek #1 K3GW5YW0/0Mostek #1 UdWvTHi  (0/0)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t150-david-elliott-hopper#309https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t641-david-hopper#939https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t698-david-hopper#1287

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Czw Lis 03, 2022 12:44 pm
David cenił pomoc nastolatków, czy dorosłej młodzieży, nie musząc zatrudniać do pomocy jakiegoś opiekuna. Szczególnie w przypadku drobnej pomocy w obowiązkach domowych, w których on sam nie dałby rady. Dla przykładu, skoszenie trawy, umycie okien, przetarcie kurzy w trudnych miejscach dostępu dla osoby z niepełnosprawnością ruchową.
Asharze najwyraźniej zależało przetrwać zimę w odpowiednich warunkach, zatem David nie miał nic przeciwko temu, aby dziewczyna u niego przez jakiś czas pomieszkała. Miał nadzieję, że propozycja jaką jej przedstawi później, będzie odpowiadała.
- Mam taką nadzieję.
Odparł David, mając właśnie nadzieję na to, że Simon wybudzi się i wróci do domu. Nieuniknione, że może czekać go rehabilitacja. To już trzeci miesiąc jak zapadł w śpiączkę. Niepokoiło to nie tylko Davida, ale i jego rodziców.
Gdy znaleźli się na znajomej dziewczynie już uliczce, dalszą drogę pokonali w spokoju na luźnych rozmowach, typu pytanie odpowiedź, a część drogi w milczeniu. Do czasu, aż ujrzeli znajomy dom Hoppera.

[z/t oboje]
Sponsored content

Mostek #1 Empty Re: Mostek #1

Powrót do góry
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach