Go down
Anonymous
Gość
Gość

Bartholomew "Barry" Marie Empty Bartholomew "Barry" Marie

Sob Lut 04, 2023 6:57 pm

Bartholomew "Barry" Marie

p06pr890.jpg

Informacje

Urodzony w Olympii 17 kwietnia 2000, mieszka tam od zawsze, przynależy do [wypisać frakcje], piastuje stanowisko [wpisać stanowisko], wizerunku użycza Jacob Dudman,

Historia

Barry jako ostatnia pociecha rodziny Marie w młodości był ciut rozpieszczany. Zwłaszcza, że miał nad sobą dwie starsze siostry. Dlatego jego lata dziecięce minęły szybko i beztrosko, a o nich samych nie warto zbytnio wspominać. To jest – nie warto się nad nimi rozwodzić, gdyż nie wnoszą niczego konkretnego do tej historii. Bartholomew urodził się 17 kwietnia 2000 roku w Olympii, gdzie też się wychował, spędzając tam całe swoje dzieciństwo i wczesne lata nastoletnie. Nigdy niczego mu nie brakowało, jego rodzice starali się wychować go na dobrego człowieka i w tym też przekonaniu dorastał Barry, mając za wzór kogoś tak wysoko postawionego jak jego ojciec – stanowczego w tym wszystkim, ale praworządnego oraz matkę – życzliwą nauczycielkę. Jako dziecko niejednokrotnie sprawiał niewielkie problem co rusz pakując się w drobne kłopoty w szkole, ale na ogół nigdy nie było z nim problemów. Może dlatego, że chłopak naprawdę się starał? No i miał dobre serce. Przede wszystkim to czyniło go takim jaki był.
Kiedy miał dziesięć lat jego siostra była zamieszana w dziwne sprawy. Słyszał co nieco, gdy jego rodzice o tym rozmawiali, ale w gruncie rzeczy nigdy niczego samodzielnie nie mógł wysunąć, gdyż był jeszcze za mały, by wdrożono go w sprawy dorosłych. Dlatego nie miał pojęcia, co tamtego feralnego dnia naprawdę przydarzyło się Colleen, jego starszej siostrze. Pamiętał za to inny dzień, który miał miejsce cztery lata później. Wówczas już czternastoletni Barry był świadkiem jak jego matka i starsza siostra uciekają z domu. Dowiedziano się wtedy, że jego ciotka była mutantką. Co więcej, ucieczka matki wskazywała na to, że i ona, i Colleen również są mutantkami. Barry dokładnie pamiętał słowa swojego ojca, który miał pretensję do wszystkich, głównie do jego matki, gdyż nie mógł pojąć jak mógł wyjść za kogoś, kto ma w rodzinie potwora. Matka i Colleen uciekły, a Barry nie mogąc się opowiedzieć za bardzo po żadnej ze strony, bezradny i całkowicie samotny, został. Ale wtedy też coś w nim się zmieniło. Z jednej strony nie chciał podzielić losu matki uciekinierki, a z drugiej… bardzo tęsknił za nimi. Dlatego jego dotychczasowo wysokie oceny w szkole pogorszyły się a on zaczął popadać w lekka paranoję i nie spać po nocach. To było nie do zniesienia, dlatego często wychodził z domu i po prostu biegał.
Pewnego dnia w szkole, kiedy nieco zaspany wpadł na jednego ze szkolnych osiłków, ten najpierw trochę nim potrząsnął a następnie zamknął go w szkolnej szafce. Było już trochę po dzwonku, więc pomimo tego, że Barry wołał i bił pięściami o szafkę, nikt go nie słyszał. To trochę zestresowało a zarazem zdenerwowała samego Barry’ego. Nigdy wcześniej nie był w takiej sytuacji i zdecydowanie nie podobał mu się jej rozwój. I wtedy… prawdopodobnie przez poirytowanie i złość na siebie samego, ale też tego osiłka, Barry przy kolejnym uderzeniu pięściami o drzwiczki… Drzwiczki od szafki po prostu wystrzeliły w powietrze uderzając przeciwną ścianę. A on sam wypadł. Zrobił fikołka i wylądował tyłkiem na posadzce.
Spanikował. Dobrze wiedział, co to oznacza. On również był mutantem. Wtedy właśnie podjął decyzję, możliwe, że jedną z najważniejszych w swoim życiu. Zignorował dalsze lekcje i wrócił do domu, i korzystając z nieobecności członków rodziny spakował to, co najważniejsze i po prostu uciekł. Uciekł jak jego matka i siostra. Miał jeden cel a mianowicie… znaleźć je.

Charakter

x nerwowy x spóźnialski x pozytywnie nastawiony do życia x odpowiedzialny x troskliwy x zabawny x sarkastyczny x inteligentny x skryty x ma problem z mówieniem o swoich uczuciach czy emocjach x impulsywny x ambitny x niezdarny x beztroski x ufny x godny zaufania x przyjacielski x zawsze stara się dbać o innych x w innych stara widzieć się dobro x prawdomówny x uczciwy x optymista x sprytny

Opis Mocy

Hiperenergetyczność - tworzenie, gromadzenie i możliwość uwalniania nadmiernej ilości energii gromadzonej w organizmie.

Od czasu aktywacji genu X organizm Barry wszedł w nieustający szał energetyczny. Produkuje jej więcej, niż jest potrzebne do normalnego funkcjonowania, co trochę zmienia jego codzienność. Potrzebuje więcej kalorii, jeśli chce, żeby jego ciało wytrzymywali szalone tempo, ale za to mógł znacznie ograniczyć ilość snu, nie potrzebuje siedmiu godzin, by czuć się dobrze. Jednak gdyby chodziło jedynie o posiadanie większej ilości energii, prawdopodobnie nigdy nie skończyłby w nocnej taksówce na ulicach obcego miasta. Jej nadmiar musi być uwalniany, więc Barry trenował, by nauczyć się robić to kontrolowanie.

DZIAŁANIE
Poziom 1 (0-20%)
Przesyłanie energii przez dotyk - dodatkowa siła przy wymierzaniu ciosu, więcej energii jest w niego wcielone. Nie jest to na tyle widoczna różnica, by zostało uznane za coś nienaturalnego.

Poziom 2 (21-35%)
Przesyłanie energii przez dotyk - brak precyzji, energia jest wysyłana falą, która może przesunąć przedmiot, którego waga nie przekracza dziesięciu kilogramów.

Poziom 3 (36-50%)
Przesyłanie energii przez dotyk - brak precyzji, ale można dokładniej określić kierunek przesunięcia przedmiotu, energia nadal wysyłana jest falą, może przesunąć przedmiot, którego waga nie przekracza dwudziestu pięciu kilogramów.
Działanie na odległość - do dziesięciu metrów, ledwo wyczuwalna fala energii, zdolna poruszyć bardzo niewielkim przedmiotem, bardzo słaba kontrola kierunku działania mocy.

Poziom 4 (51-65%)
Przesyłanie energii przez dotyk - niejaka precyzja w przesyłaniu, możliwość skupienia energii, a tym samym przesłanie jej na konkretną część przedmiotu np. Tylko na róg stołu, przesuwanie przedmiotów do trzydziestu pięciu kilogramów.
Działanie na odległość - do piętnastu metrów, fala energii zdolna poruszyć przedmiotem ważącym do dziesięciu kilogramów, lepsza kontrola kierunku działania mocy, jest odczuwalna dla człowieka.

Poziom 5 (66-80%)
Przesyłanie energii przez dotyk - odpychanie przedmiotów o wadze do pięćdziesięciu kilogramów, możliwość skupienia sporej ilości energii w jednym punkcie, doprowadzając do ich zniszczenia obiektu od środka.
Działanie na odległość - do dwudziestu metrów, fala energii zdolna poruszać przedmiot do dwudziestu pięciu kilogramów, można kontrolować jej kierunek i uderzenie takiej fali może uczynić drobną krzywdę człowiekowi, jak złamać nos bądź wytworzyć siniaka.

Poziom 6 (81-90%)
Przesyłanie energii przez dotyk - przepychanie przedmiotów o wadze do siedemdziesięciu kilogramów, możliwość używania zdolności na dwóch lub więcej przedmiotach, jeśli ma się z nimi kontakt fizyczny, jednak wymaga to dużego skupienia i przesył energii jest mniej precyzyjny niż w przypadku jednego.
Działanie na odległość - do dwudziestu pięciu metrów, fala może przesunąć przedmioty do trzydziestu pięciu kilogramów, kontrola kierunku na tyle duża, że można przesłać fale o niewielkiej średnicy, więc tym samym spora ilość energii gromadzi się na niewielkiej przestrzeni. W takim przypadku szkoda dla organizmu człowieka lub przedmiotu jest znacznie większa.

Poziom 7 (91-99%)
Przesyłanie energii przez dotyk - moc nieznacznie silniejsza, niż na wcześniejszym poziomie, niemal doskonale opanowana zdolność, może oddziaływać na więcej niż jeden przedmiot bez widocznej utraty siły bądź precyzji.
Działanie na odległość - do dwudziestu pięciu metrów, fala zdolna poruszać przedmiotem do pięćdziesięciu kilogramów, bardzo dobre opanowanie kierunku działania mocy i ilości energii przekazywanej w fali, jeszcze większa precyzja, fala skierowana na mały punkt zdolna wyrządzić poważną krzywdę bądź zniszczenie.

Poziom 8 (100%)
Perfekcyjne opanowanie obu zdolności, możliwość używania ich jednocześnie, bez znacznego uszczerbku na sile lub precyzji.

Niekontrolowane uwolnienie energii - znacznie silniejsze niż jakiekolwiek z kontrolowanych, im wyższy poziom kontroli, tym rzadziej się zdarza, zazwyczaj związane z dużym stresem, bólem lub długotrwałym nieużywaniem zdolności. Zazwyczaj jest to odepchnięcie wszystkich obiektów w okolicy mutanta. Zostawia go bardziej zmęczonego niż zwykle używanie zdolności.

Działanie na odległość zawsze wymaga większego skupienia, jest mniej dokładne i bardziej męczące.

Istnieje zależność między stanem emocjonalnym Barry, a jego mocą. Im bardziej zestresowany jest, tym silniejsze stają się fale energii, ale tracą one precyzję.

Nie da się zatrzymać procesu nadmiernego wytwarzania energii.

WADY:
Skutki uboczne zbyt intensywnego używania mocy: zmęczenie, bóle głowy, drgawki, rozmazany obraz w oczach, dezorientacja, w bardzo ekstremalnych przypadkach może zemdleć.
Długotrwałe skutki uboczne: potrzeba większej ilości kalorii do funkcjonowania, wykończenie organizmu, niemalże brak szans na dożycie do sześćdziesiątego roku życia, większe prawdopodobieństwo chorób układu krążenia.
Jeżeli zbyt długo będzie pozwalał energii się gromadzić, będzie czuł się dosłownie wysadzanym od środka, może doprowadzić do niekontrolowanego wybuchu.
Jeżeli zużyje jej zbyt dużo, patrz, skutki uboczne.

W POSTACH:
Przesyłanie energii przez dotyk - 6/1
Działanie na odległość - 5/2
Niekontrolowane zużycie - 1/3 (może użyć jednej z dwóch powyższych zdolności) i 1/5 (żeby ponownie nastąpiło niekontrolowane zużycie)

Ciekawostki

→ trochę nerd, czytuje komiksy, grywa na konsoli, ogląda Marvela i Star Wars,

→ marzą mu się podróże, chciałby w przyszłości zwiedzić Europę,

→ ma nieźle rozwinięte zdolności artystyczne – tyle, że on rysuje np. komiksy czy postacie,

→  jest zajebistym, nie dobrym, zajebistym kucharzem.

→  lubi musicale.

→ przez swój szalony metabolizm bardzo trudno mu się upić.

→ często biega, w ten sposób udaje mu się poskładać własne myśli, odciąć stres,

→ bardzo żałuję, że musiał zostawić swojego psa w domu, gdyż naprawdę go uwielbiał,

→ chciałby w przyszłości zostać weterynarzem,

→ zależy mu na życiu innych czasem nawet bardziej niż na swoim.

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach