Go down
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Czw Sty 26, 2023 8:56 pm
Vinc obudził się jak na komendę. Nawet po alkoholu miał lekki sen. Miał wręcz wprogramowaną czujność i jak zmęczony by nie był, potrafił stanąć na równe nogi niemal w sekundę.
Otworzył oczy i nieznacznie uniósł głowę. Joe leżała w niej wtulona, ale głupi by zauważył, że nikt był to relaksujący, spokojny sen. Musiała mieć koszmary.
Przez jego twarz przemknął cień. Doskonale to rozumiał. Do tej pory, często budził się zlany potem, z sercem tłukącym się w piersi.
-Joe. - podniósł się nieznacznie i potrząsnął nią. - Joe, obudź się! - potrząsnął mocniej.
Nie było to zbyt przyjemne, ale lepsze to niż koszmary.
Joe Ross
Joe Ross
Pseudonim : Joe
Wiek postaci : 19
Zawód : Sombras Mutadas - Medyk
Moc : Przejmowanie obrażeń
Wzrost i waga : 178 / 55

Rejestracja : 24/01/2023
Punkty : 105
Liczba postów : 129

Informator
Grupa krwi: B+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW71/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (71/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t704-joanne-joe-ross-fowlerhttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t711-joe-rosshttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t751-joe-ross

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Czw Sty 26, 2023 8:57 pm
Scena, którą miałam przed oczami tylko nabierała na intensywności - krzyki stawały się coraz głośniejsze, przeciwnicy - coraz więksi, a całokształt obrazu - coraz bardziej obrzydliwy.
Co najgorsze, całkiem normalna reakcja Vincenta w tym świecie poza snem, w mojej głowie nabrała innego znaczenia. Głos wydawał się zniekształcony, a lekkie szarpnięcie odebrałam jako te, mające mnie zaprowadzić prosto przed skrzywdzoną ofiarę mojego snu.
Podniosłam się gwałtownie, otwierając swoje powieki i chyba pierwszy raz od dłuższego czasu (wręcz czasów AG) dało się usłyszeć mój zachrypnięty, ale o dziwo donośny głos:
- NIE!
Nie wiedziałam co się dzieje, ani gdzie byłam. Panował istny półmrok i nigdzie nie było śladów krwi. Dyszałam ciężko, a po mojej skroni spływała łezka potu. Nerwowo zaczęłam się rozglądać wokół, a dostrzegłszy Vinca - niemal od razu, w tym istnym amoku, zaczęłam szukać po jego ciele jakiś poważniejszych ran - nie tylko wzrokowo, ale też dotykiem. W końcu jeszcze sekundę temu widziałam lejące się z niego może krwi.
Chwilę mi zajęło pojęcie, że to wszystko mi się śniło, nim dałam radę przełknąć ślinę i się nieco uspokoić. To w sumie nie tak, że koszmarów nie miałam od dawna - bardziej kwestia, że Edams chyba pierwszy raz ich u mnie doświadczył.
Odetchnęłam ciężko, nie znalazłszy żadnych poważnych obrażeń na ciele chłopaka i pokręciłam głową. Głupia Joe przeszło mi przez myśl, bo zrobiło mi się jakoś tak dziwnie niezręcznie przez tę sytuację. Spięcie dopiero zaczęło schodzić z mojego ciała. I gdyby mi tylko nerwy na nowo gardła nie ściskały, z całą pewnością przeprosiłabym mojego towarzysza. Z drugiej strony - chyba już z samej mowy mojego ciała mógł się domyślić, że właśnie to mu chciałam teraz przekazać.
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Czw Sty 26, 2023 8:58 pm
Nie wiedział co było największym zaskoczeniem tego wieczoru, czy fakt, że się całowali, czy to że mało brakowało a by poszli do łóżka czy to, że…krzyknęła. Ludzkim głosem, choć innym niż zapamiętał z Alter Genetics.
Hej - chwycił ją za ramiona, by przestała go w końcu obmacywać w poszukiwaniu ran. - Już w porządku. Jesteś bezpieczna
Patrzył na nią poważnie. Bardzo. Był niemal pewien, że wiedział, co jej się śniło, zwłaszcza po jej reakcji.
-Jestes bezpieczna - powtórzył. - Alter Genetics już nie ma i go nie będzie. Osobiście dziwce pogruchotałem kości i spaliłem ją żywcem, nic ci już nie grozi - mówił spokojnie, o ile można mówić spokojnie o pozbawieniu kogoś życia. - I każdy tak skończy, kto spróbuje cię skrzywdzić, jasne? - trzymał ją mocno, żeby z szoku nie uciekła. Bieg w nocy po antresoli to głupi pomysł, zwłaszcza dla kręgosłupa.
-I nigdy więcej nie musisz już nikogo ratować. Masz na mnie nie używać swojej mocy, ok ? Jesteś wolna. - przypomniał jej, bo gdyby miał jakieś rany, pewnie z automatu się nimi zajęła
Joe Ross
Joe Ross
Pseudonim : Joe
Wiek postaci : 19
Zawód : Sombras Mutadas - Medyk
Moc : Przejmowanie obrażeń
Wzrost i waga : 178 / 55

Rejestracja : 24/01/2023
Punkty : 105
Liczba postów : 129

Informator
Grupa krwi: B+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW71/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (71/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t704-joanne-joe-ross-fowlerhttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t711-joe-rosshttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t751-joe-ross

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Czw Sty 26, 2023 9:01 pm
Z całą pewnością - był to wieczór pełen wrażeń i nowości. Tego nie mogliśmy odmówić. Najgorsze jednak było to, że wszystko mogło się tak pięknie zakończyć, ale mój łepek musiał to spieprzyć. Czemu w ogóle strigerowałam te wspomnienia w swoim koszmarze?
Pewne ręce Vincenta na moich ramionach pomogły mi się oswoić z tą zwykłą rzeczywistością. Słuchałam jego słów, wpatrzona w jego twarz w tym półmroku, w którym głównie odbijały się jego oczy. Nie wiem, czy to widział, ale tylko kiwałam twierdząco głową. Bo w sumie… Zgadzałam się z nim, tylko że częściowo.
Byłam wolna. Więc w końcu mogłam używać swojej mocy kiedy ja tego chciałam, a nie - przez siłowe zmuszenie. A nad Edamsem, Neumanem, czy innymi osobami, które okazały nam tyle wsparcia przez minione pół roku nie musiałabym się zastanawiać. Moje ręce z całą pewnością same ruszyłyby w ruch.
Naturalną reakcją w tych dziwnych dla mnie okolicznościach, była potrzeba przytulenia się do niego. Tak po prostu, bez ostrzeżenia. Po prostu nachyliłam się bliżej chłopaka, splątując swoje ręce za jego plecami. Chyba tego teraz potrzebowałam, choć przez tak długi czas nie zdawałam sobie z tego sprawy. Ciepło bijące od niego, bicie serca które słyszałam i rzeczywiście - poczucie bezpieczeństwa szybko pozwoliły zapomnieć o makabrycznych obrazach, które jeszcze kilka chwil temu rysowały się przed moimi oczami.
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Czw Sty 26, 2023 9:03 pm
Gdy Joe się do niego przytuliła, nieco zesztywniał. Był już nieco trzeźwiejszy, więc jego naturalne reakcje powracały. Z drugiej strony…pamiętał jak potwornie źle się czuł, gdy budził się z koszmaru w nocy i nie było obok nikogo, kto by go uspokoił.
Joe poczuła jak silne ramiona obejmują ją mocno, jakby chciały ją ochronić przed całym złem tego świata.
-Już w porządku - powiedział cicho - Prześpij się jeszcze, jestem cały czas obok.
Jeżeli nadal się do niego przytulała, położyli się tak, by Joe mogła usnąć wciąż skryta w jego ramionach. I tak zasnęli ponownie.
Poranek, czy raczej wczesne popołudnie przyszły w mgnieniu oka. Ciche wibracje w telefonie Vincenta wybudziły go ze snu. Wymamrotał coś niecenzuralnego pod nosem i sięgnął po smarfon
Qué...znaczy…co - poprawił się, bo przecież nie był już w Meksyku. - Ta…no za godzinę, dopiero wstałem - przetarł oczy - Tak. Widzimy się.
Wstał ostrożnie, przeciągnął się i chwycił kawałek zimnej pizzy z pudełka. Myślał, że przeleży pół dnia w łóżku, ale chyba nie było mu to dane. Zszedł z antresoli i włączył ekspres. Kawa i do roboty.
Joe Ross
Joe Ross
Pseudonim : Joe
Wiek postaci : 19
Zawód : Sombras Mutadas - Medyk
Moc : Przejmowanie obrażeń
Wzrost i waga : 178 / 55

Rejestracja : 24/01/2023
Punkty : 105
Liczba postów : 129

Informator
Grupa krwi: B+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW71/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (71/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t704-joanne-joe-ross-fowlerhttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t711-joe-rosshttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t751-joe-ross

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Czw Sty 26, 2023 9:04 pm
Czułam to spięcie w jego mięśniach, zdawałam sobie sprawę, że alkoholowe, przesunięte progi przestawały już działać. Ale jakoś tak… Mimo wszystko, było inaczej. Poprzedniego wieczoru pierwszy raz odblokowałam w sobie potrzebę bliskości do innych i wydawało mi się, że Edams poniekąd to rozumie. Zresztą - potwierdził to nawet słowami, które już po chwili wypłynęły z jego ust.
Pokiwałam jedynie głową, co z całą pewnością był w stanie poczuć, po chwili zaciągając lekko nosem. Rzeczywiście, sen przyszedł wyjątkowo łatwo, gdy miałeś poczucie, że nic Ci już nie grozi…
Reszta nocy minęła spokojnie, bez kolejnych zrywów. Pewnie sama pospałabym nawet nieco dłużej, gdyby nie głos Vincenta i kolejne słowa rzucane do telefonu. Przetarłam swoje oczy, podnosząc się z łóżka. Wyglądało na to, że tyle było z naszej wolności - ot, późny wieczór po samym powrocie.
Czułam lekkie kłucie w głowie i suchość w ustach. Prosta oznaka kaca, który ostatnimi czasy mnie coraz częściej dopadał. Czym jednak były te proste dolegliwości, jeśli wziąć pod uwagę naszą przeszłość?
Oparłam się na barierce antresoli, rzucając w kierunku chłopaka pytające spojrzenie. Nie musiałam chyba już nawet używać słów, bo przez ostatnie miesiące z całą pewnością w ten sposób się porozumiewaliśmy. Czy miał coś do załatwienia samemu, czy raczej powinien mnie za sobą zatargać?
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Czw Sty 26, 2023 9:10 pm
Vincent spojrzał na w górę, by złapać pytające spojrzenie Joe. Nauczył się przy niej, że musi zwracać większą uwagę na nieme sygnały, bo u niej to już tylko smsy zostawały.
- Muszę iść zdać towar i rozliczyć się - powiedział cicho - Nic co by zagrażało zdrowiu lub życiu - zapewnił ją, bo pewnie zastanawiała się czy powinna mu towarzyszyć.
- Wypije kawę i spadam, jak chcesz to się jeszcze prześpij. Do wieczora powinienen wrócić - wolał ją uprzedzić, żeby się nie denerwowała. W końcu miała tu zostać sama a tego nie lubiła.
Joe Ross
Joe Ross
Pseudonim : Joe
Wiek postaci : 19
Zawód : Sombras Mutadas - Medyk
Moc : Przejmowanie obrażeń
Wzrost i waga : 178 / 55

Rejestracja : 24/01/2023
Punkty : 105
Liczba postów : 129

Informator
Grupa krwi: B+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW71/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (71/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t704-joanne-joe-ross-fowlerhttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t711-joe-rosshttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t751-joe-ross

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Czw Sty 26, 2023 9:21 pm
Kiwnęłam głową na znak zrozumienia. Wracały nasze codzienne obowiązki i przed tym się uciec nie dało. W końcu... Jakby nie patrzeć, tych namiastek normalności mogliśmy doświadczać właśnie dzięki naszym działaniom - zarówno tym legalnym jak i tym nieco mniej...
Zeszłam na dół do chłopaka, ziewając po drodze i rozciągając swoje ramiona nad głową. Akurat kawy nie mogłam sobie odmówić - była to jedna z tych rzeczy, które weszły w moje stałe menu. Zwykła, gorzka, czarna kawa. Taka prosta, a jednak cudowna w tym wydaniu!
Towarzyszyłam Edamsowi w tym porannym rytuale, jak zwykle bez słowa. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, jakby ostatni wieczór nie miał miejsca. Był między nami pewnego rodzaju dystans, i może poza wymianą kilku spojrzeń czy monologu chłopaka - nic specjalnego się nie działo. Ja jednak z tyłu głowy miałam wiele pytań i z całą pewnością już wiedziałam, jak spędzę ten dzień. Wujek google zapewne będzie moim kompanem na kilka najbliższych godzin. Nim jednak Vincent zdążył się zmyć, kilkoma prostymi gestami, a dokładnie pocierając palcami jedną moją dłonią o wewnętrzną część drugiej, zadałam mu proste pytanie, dotyczące w sumie bardziej późniejszych godzin: Zakupy?
W końcu poza alkoholem i resztką piccy nic nam już nie zostało.
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Czw Sty 26, 2023 9:30 pm
Siedzieli w milczeniu, popijając czarną kawę. Niby to, co robili od paru miesięcy co rano, ale jednak było między nimi jakieś napięcie. Najwyraźniej wypili nie aż tyle, by mieć alkoholową amnezję i pamiętali do czego między nimi doszło. Niby nic dramatycznego, ale u nich urastało do rangi kolosalnej. Zastanawiał się jednak, czy jej nie przeprosić za przekroczenie granicy, ale ostatecznie skóra mu uwięzły w gardle i nie umiał wydusić z siebie słowa.
- Jakbyś mogła... Ja mogę nie zdążyć - trochę podłapał język migowy , więc wiedział o co jej chodzi. - To...idę . - nie wiedział co zrobić, więc po prostu się zmył

/Zt oboje
Joe Ross
Joe Ross
Pseudonim : Joe
Wiek postaci : 19
Zawód : Sombras Mutadas - Medyk
Moc : Przejmowanie obrażeń
Wzrost i waga : 178 / 55

Rejestracja : 24/01/2023
Punkty : 105
Liczba postów : 129

Informator
Grupa krwi: B+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW71/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (71/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t704-joanne-joe-ross-fowlerhttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t711-joe-rosshttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t751-joe-ross

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Nie Sty 29, 2023 5:23 pm
// 6 stycznia, wieczór

Cały dzień chodziłam jakoś cała w skowronkach. Pierwsze kilka godzin spędziłam wlepiona w ekran laptopa, googlując kolejne frazy które od nocy nie dawały mi spokoju. Na mapach w telefonie oznaczyłam sobie kilka lokacji, które musiałam dziś odwiedzić przy okazji "zakupów". Co prawda... Te musiałam robić na raty i co chwilę wracać do loftu, jednak z całą pewnością była to praca warta zachodu!
Lodówka była już pełna, a samo mieszkanie... Z całą pewnością nabrało bardziej świątecznego klimatu. Na barierkach wisiały łańcuchy i mrygające lampki choinkowe, stolik przy kanapie zdobiła piękna gwiazda betlejemska i czekoladowe mikołaje w kolorowych folijkach, na środku blatu kuchennego czekał piernikowy domek do samodzielnego złożenia, a na kwiatku w rogu nawet zawisło kilka bombek! Na dole antresoli skończyłam już montować listki jemioły i przyszła kolej na gwiazdę wieczoru - dosłownie!
Nie pytajcie jakim cudem zatargałam do tego miejsca choinkę, z całą pewnością nie pomagali mi z tym obcy ludzie, no skądże. Pewne jednak było, że świąteczne drzewko o cudownym zapachu stało teraz niemal na środku pomieszczenia, przykuwając do siebie wzrok. Były to moje pierwsze święta od przeszło 6 lat więc chciałam je spędzić jak należy. W końcu mogłam poczuć tę świąteczną radość! Z laptopa puściłam składankę idealną na tę porę roku i wzięłam się za wieszanie ozdób na kolejnych iglastych gałązkach. Nastrój, w jaki wprawiała mnie sama ta czynność pozwoliła mi na odpuszczenie sobie nerwów ostatnich miesięcy, i nawet nie wiedzieć kiedy - stałam na drabinie, co by sięgnąć szczytu drzewka, radośnie podreptując w rytm muzyki, a nawet - śpiewając do gwiazdki, która miała trafić na czubek tej zieleniny.
- Oh, I don't want a lot for Christmas, This is all I'm asking for, I just wanna see my baby standing right outside my doooooor!
Byłam tak zaabsorbowana tą małą misją, którą sama sobie przyznałam, że nawet nie zauważyłam, że niekoniecznie muszę być już sama...
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Sro Lut 01, 2023 5:53 pm

Wszystkiego by się spodziewał. Hiszpańskiej inkwizycji by się spodziewał....ale z pewnością nie tego.
Umęczony rozmowami i negocjacjami, wszedł czy niemal się wwlókł do apartamentu...i zamarł. Przez moment pomyślał, że chyba pomylił mieszkania. Zrobił krok w tył. Ilość świąteczności, gwiazdkowości, cukierkowatości, okraszonej zapachem piernika i mrugających światełek, niemal zwaliła go z nóg. Na deser dostał Joe na drabinie ŚPIEWAJĄCĄ.
- Co do...
Musiał mieć przy tym strasznie głupią minę.
Joe Ross
Joe Ross
Pseudonim : Joe
Wiek postaci : 19
Zawód : Sombras Mutadas - Medyk
Moc : Przejmowanie obrażeń
Wzrost i waga : 178 / 55

Rejestracja : 24/01/2023
Punkty : 105
Liczba postów : 129

Informator
Grupa krwi: B+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW71/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (71/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t704-joanne-joe-ross-fowlerhttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t711-joe-rosshttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t751-joe-ross

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Sro Lut 01, 2023 6:21 pm
Śpiewanie chyba było dla mnie pewnego rodzaju terapią, choć raczej nie wychodziłam ze swoim wokalem na światło dzienne. Ot, pewnie nie raz dało się mnie złapać z jakąś mruczanką pod nosem, ale z całą pewnością - widok który teraz zaserwowałam chłopakowi był całkowitą nowością. Dałam się porwać temu świątecznemu nastrojowi aż za bardzo i dopiero skrzypnięcie drzwi i głos Vincenta sprowadziły mnie na ziemię - i to chyba dosłownie.
Na krótką sekundę też zamarłam z moim gwiazdo-mikrofonem w ręku, nim speszona, chyba próbując "uciec" z tego miejsca zbrodni, zaplątałam się o własne nogi. Ciężko było utrzymać równowagę na drabinie w tak DRAMARTYCZNYM dla mnie momencie, więc już w kolejnej chwili leciałam zadkiem w kierunku ziemi.
Chociaż wewnętrznie to chyba marzyłam o tym, żeby się pod nią zapaść...
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Sro Lut 01, 2023 6:29 pm
Miał świetny refleks. Był szkolony do walki. Kiedy więc zobaczył, że Joe się chwieje, aktywował wektory i chwycił nimi drabinę. Było jednak za późno by złapać nimi samą dziewczynę, musiał więc to zrobić sam. Jednym susem, znalazł się tuż pod nią i złapał dosłownie w ostatniej chwili. Zawahałby się sekundę, a gruchnęłaby na podłogę.
- Ktoś tu się chyba naczytał za dużo w internecie o świętach - stwierdził już spokojniej, no Ross była już bezpieczna. Postawił ją ostrożnie na ziemi
Joe Ross
Joe Ross
Pseudonim : Joe
Wiek postaci : 19
Zawód : Sombras Mutadas - Medyk
Moc : Przejmowanie obrażeń
Wzrost i waga : 178 / 55

Rejestracja : 24/01/2023
Punkty : 105
Liczba postów : 129

Informator
Grupa krwi: B+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW71/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (71/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t704-joanne-joe-ross-fowlerhttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t711-joe-rosshttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t751-joe-ross

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Sro Lut 01, 2023 6:50 pm
Edams poza szkoleniem do walki, to chyba miał zaprogramowany tryb tego księcia z bajki ratującego z opresji - jak banalna ta opresja by nie było. Gdy już się spodziewałam zaliczyć piękną glebę prosto zadkiem o twardą podłogę, poczułam pewne ramiona pod swoim ciałem. Tylko że sama nie wiedziałam, czy w tych okolicznościach był to przyjemniejszy scenariusz. Było mi tak cholernie głupio, że nawet z daleka można było zauważyć kolor buraka na mojej buźce, a z tej odległości chłopak mógł to podziwiać w pełnej okazałości. No chyba spalę się ze wstydu!
Pozbierałam się dość pospiesznie, wstając do pionu, prosto pod moją piękną, nieskończoną jeszcze choineczką, odchrząknęłam cicho i zgarnęłam swoją niesforną szopę sprzed swojej twarzy. Na odpowiedź w tym zarzucie, tylko wzruszyłam ramionami, a w tle wciąż śpiewała nam zbyt radośnie Mariah Carey. No co mogłam poradzić na tę wewnętrzną potrzebę świątecznej ekspresji?!
Dopiero teraz też się zorientowałam, że w dłoni wciąż trzymam gwiazdkę, co to na czubku się miała znaleźć. Na ułamek sekundy zwątpiłam, co z nią zrobić, ale ostatecznie wyciągnęłam rękę w kierunku Vincenta, jakby z niemym pytaniem, czy jednak by nie mógł dokończyć mojego dzieła...
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Sro Lut 01, 2023 7:58 pm
Książę na białym koniu? Czemu nie. Tylko w wersji na czarnym koniu, w czarnym płaszczu i aurą jak dementor.
Widział jej twarz czerwoną jak burak i aż trudno było przyznać przed samym sobą, jak bardzo go to bawiło. Wyglądała jak przyłapana na złym uczynku.
- Przecież nic złotego się nie stało, już nie patrz tak - stwierdził podpierając dłonie na biodrach.
W sumie...to Joe nie miała możliwości przeżywać normalnych świąt od lat. On w tamtym roku spędził je z rodziną Nicka o choć wtedy nie był w stanie przy odpowiednio docenić, to jednak dobrze je wspominał. Pierwsze, normalne od lat.
- No to skończ, co zaczęłaś. - stwierdził i przeniósł wektory... na Joe. - Ostrożnie
Nagle Joe... pofrunęła! Albo mogła tak się czuć. Wektory uniosły ją na szczyt choinki, gdzie mogła zamontować gwiazdę.
Joe Ross
Joe Ross
Pseudonim : Joe
Wiek postaci : 19
Zawód : Sombras Mutadas - Medyk
Moc : Przejmowanie obrażeń
Wzrost i waga : 178 / 55

Rejestracja : 24/01/2023
Punkty : 105
Liczba postów : 129

Informator
Grupa krwi: B+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW71/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (71/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t704-joanne-joe-ross-fowlerhttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t711-joe-rosshttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t751-joe-ross

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Sro Lut 01, 2023 8:31 pm
Można by rzec, że to problemy pierwszego świata. Większość pewnie dokładnie tak by to odebrała. Dla mnie jednak fakt, że zostałam przyłapana na tak wrażliwej dla mnie czynności jak śpiewanie urósł do rangi zbliżającej się apokalipsy. Jedno co tylko pomagało w tej sytuacji to fakt, że Edams zdawał się ignorować wydarzenia sprzed kilku chwil. Jak dobrze... Chyba naprawdę zapadłabym się pod ziemię, gdyby zaczął to w jakikolwiek sposób komentować.
Nerwy jednak z tym wszystkim związane odeszły w całkowitą niepamięć, gdy Vincent... Naprawdę mi pomógł!
Oczy niemal na pewno mi się zaświeciły, gdy tylko zdałam sobie sprawę, że magia świąt chyba nie tylko do mnie przemówiła. To była chwila, gdy unosiłam się nad ziemią czując tylko ścisk niewidzialnych ramion, a czubek drzewka znowu miałam przed swoim nosem. Z radością niczym u małego dziecka, które pierwszy raz ubiera choinkę, umieściłam gwiazdkę na jej miejscu, na samej górze, by po chwili klasnąć w swoje dłonie z aprobatą. Brakowało teraz tylko przygaszenia wszystkich świateł, tak by nastrój nadawały tylko maleńkie lampki rozwieszone po apartamencie.
Gdy tylko chłopak mnie spuścił z powrotem na ziemię, chyba pod przypływem chwili na krótki moment się do niego przytuliłam, tak o, w ramach podziękowania. Od ostatniej nocy jakoś przełamałam kwestię tych lekkich gestów, które teraz... Wydawały się tak naturalne. W kolejnej sekundzie za to zaczęłam lekko podskakiwać w tej radości, rozkładając swoje ręce co by zaprezentować całość swojej dzisiejszej pracy z prostym pytaniem w moim spojrzeniu: jak Ci się podoba?
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Sro Lut 08, 2023 7:24 pm
Cóż, nie był zdecydowanie typem przytulacza, więc gdy Joe go uścisnęła zesztywniał mimowolnie. Nie musiał się jednak tym martwić za bardzo, bo już wróciła do ekscytowania się choinką i okolicami.
- Widzę że uznałaś, że musisz odhaczyć wszystko z check listy. - zauważył i mimo wszystko się blado uśmiechnął. Chyba jej ekstatyczny nastrój mu się trochę udzielał.
Może też powinien spróbować się choć trochę cieszyć?
- Czyli....domek z piernika? - zaproponował wskazując na blat, na którym leżały prefabrykaty - A potem eggnog, koc i Kevin sam w domu? - tak, to był bezpieczny zestaw.
Joe Ross
Joe Ross
Pseudonim : Joe
Wiek postaci : 19
Zawód : Sombras Mutadas - Medyk
Moc : Przejmowanie obrażeń
Wzrost i waga : 178 / 55

Rejestracja : 24/01/2023
Punkty : 105
Liczba postów : 129

Informator
Grupa krwi: B+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW71/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (71/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t704-joanne-joe-ross-fowlerhttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t711-joe-rosshttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t751-joe-ross

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Sro Lut 08, 2023 8:44 pm
Zacisnęłam swoje wargi w cienką linię, która po chwili nabrała wyraz szerokiego uśmiechu. Pokiwałam, chyba trochę nazbyt entuzjastycznie swoją głową, na stwierdzenie chłopaka. Tak, chciałam mieć święta. Takie pierwsze, prawdziwe od lat. Od tak dawnego czasu nie miałam możliwości na wyczekiwanie pierwszej gwiazdki czy otwieranie prezentów! Chciałam korzystać z tego życia, które na nowo zostało mi dane - tym bardziej, że przecież jako mutanci nie mogliśmy być nigdy pewni, kiedy będzie nasz ostatni dzień.
Nie mogłam też ukryć swojej radości, gdy propozycja składania domku z piernika padła z jego ust. Poniekąd miałam wrażenie, że ostatecznie pewnie skończę sama ubabrana lukrem, gdy ten ponownie pójdzie załatwiać jakieś interesy mafii. Z niecierpliwieniem więc zajęłam jedno z miejsc przy blacie, wyciągając swoje dłonie do kartonika. Zapowiadało się jednak na to, że i ten wieczór przebiegnie raczej w spokoju, patrząc na plany, które po chwili zaproponował. Kiwnęłam swoją głową na znak aprobaty, jednocześnie przekazując Edamsowi opakowanie z moją zdobyczą - a nie miałam byle czego! Pokusiłam się na zestaw, w którym były nie tylko piernikowe ścianki i cukrowy śnieg, ale też pianki, czekoladki w cukrowej otoczce i szronione żelki! Miałam tylko dziwne wrażenie, że połowa z nich wcale nie wyląduje na naszej budowli. Wyraźnie go zachęcałam, by właśnie on rozpakował nasz "plan budowy", gdy sama sięgałam w głąb blatu po dzbanek z wodą.
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Sro Lut 08, 2023 8:59 pm
Vincent i Joe, bez zbędnych ceregieli, wzięli się do roboty. Nie bardzo wiedział, jak się to ustrojstwo składa, ale z pomocą towarzyszki i instrukcji obsługi, poradzili sobie z postawieniem konstrukcji. Więcej zabawy było z dekoracjami, których umieszczanie było jednocześnie fajne i wkur*iające. Edamsowi brakowało cierpliwości do tak małych elementów i denerwował się chwilami jak dziecko, zapewne ku uciesze Ross. W Alter Genetics znała go głównie od tej agresywnej strony, a po upadku AG był bardziej cierpliwym nauczycielem . Ciekawa odmianą było ujrzenie go w wersji niecierpliwca, całego upieprzonego lukrem, bluzgającego na mały cukrowy żelek.
Gdy dzieło było gotowe, pomyślał z rozkoszą, że nic nie sprawi mu większej radochy niż wywalenie tego przez okno.
Joe Ross
Joe Ross
Pseudonim : Joe
Wiek postaci : 19
Zawód : Sombras Mutadas - Medyk
Moc : Przejmowanie obrażeń
Wzrost i waga : 178 / 55

Rejestracja : 24/01/2023
Punkty : 105
Liczba postów : 129

Informator
Grupa krwi: B+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW71/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (71/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t704-joanne-joe-ross-fowlerhttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t711-joe-rosshttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t751-joe-ross

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Sro Lut 08, 2023 10:11 pm
Z całą pewnością budowanie domku mi przyniosło więcej radości niż chłopakowi. Za dzieciaka uwielbiałam wszelkie zabawy manualne, co chyba do dzisiaj mi poniekąd zostało. Co prawda, domek był trochę krzywy a niektóre ze ścian musieliśmy stawiać kilka razy, bo lukier okazywał się być zbyt słaby, by utrzymać je w pionie, ale oto ona - nasza własna budowla! Brakowało kilku cukierków do bogatego ozdobienia dachu (no skądże, to nie tak że je zjadłam), ale ostatecznie nasz Twór dumnie stał na środku blatu wyspy kuchennej. Nie mogłam też odmówić faktu, że - dziwnym trafem - cieszyły mnie reakcje chłopaka. Wydawał się być teraz po prostu sobą. Zdawałam sobie sprawę, jak bardzo AG nas oboje skrzywdziło, jak wyzbawiło nas wszelkich emocji i okazywania uczuć. I co by nie mówić - Vincentowi ten brak okazywania emocji całkiem nieźle na co dzień wychodził. Te chwile frustracji były więc pewnego rodzaju powiewem świeżości. Kilkukrotnie pewnie nie mogłam uniknąć wymykającego się chichotu z moich ust, gdy musiałam po nim poprawić kilka mniejszych elementów, ale hej - chociaż się dobrze przy tym bawiłam!
Uśmiech radości nie schodził z moich ust. Czułam tę magię, choć do świąt przecież jeszcze daleko. I jak to głupio miało nie zabrzmieć - chyba trochę liczyłam też na gwiazdkowy cud, ale przecież... Nie mogłam tego powiedzieć na głos. Usadowiłam się wygodniej, opierając łokcie o blat, a głowę kładąc na swoich splecionych dłoniach. Nastała chwilowa cisza, wśród której tylko zerkałam, raz po raz, a to na Edamsa, a to na małą zieloną roślinkę wiszącą tuż nad wyspą...
Ale... Chyba był za trzeźwy, żeby myśleć o tym samym co ja.
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Czw Lut 09, 2023 8:42 am
Vincent spojrzał na jej rozmaślone oczy. Może wiedział, co nad nimi wisi...ale to nie był dobry pomysł. To był wręcz fatalny pomysł. Poniosło go po zbyt dużej ilości alkoholu i teraz ponosił tego konsekwencje. W sumie mógłby zrobić, to czego ona chciała, ale czy to by skomplikowało wszystkiego za bardzo ? Wątpił czy był gotowy na taką zmianę. Wolał, by póki co zostało między nimi bez zmian.
Udając więc, że nie rozumie o co jej chodzi, sięgnął po telefon i wyszukał przepis na eggnog.
- Co to jest gałka muszkatołowa ? - zmarszczył czoło.
Cukier puder? Śmietana? Wanilia?
- Z całego przepisu....mam tylko mleko - stwierdził - ...więc chyba odpada. Może po prostu zrobimy kakao ? Możemy wrzucić kilka pianek z piernikowego domku - sięgnął po mleko do lodówki
Joe Ross
Joe Ross
Pseudonim : Joe
Wiek postaci : 19
Zawód : Sombras Mutadas - Medyk
Moc : Przejmowanie obrażeń
Wzrost i waga : 178 / 55

Rejestracja : 24/01/2023
Punkty : 105
Liczba postów : 129

Informator
Grupa krwi: B+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW71/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (71/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t704-joanne-joe-ross-fowlerhttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t711-joe-rosshttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t751-joe-ross

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Czw Lut 09, 2023 7:46 pm
Wiedziałam, że nie ma się co spodziewać cudów. Ot, głupie myśli chodziły mi po głowie a nastrój świąteczny tylko je wzmagał. Mimo wszystko jednak przewróciłam swoimi oczami na to - jak mi się wydawało - nieogarnięcie i zmianę tematu. W przyprawach też raczej orłem nie byłam, kojarzyłam raczej wyłącznie te tradycyjne, jak sól, pieprz czy papryka. Wzruszyłam więc ramionami na te retoryczne pytanie. Dość szybko jednak na nowo się rozchmurzyłam, bo na tę propozycję miałam idealne rozwiązanie!
Wstałam jak poparzona ze swojego miejsca, podbiegając do jednej z szafek. Zaczęłam w niej grzebać, w poszukiwaniu zdobyczy ze swoich dzisiejszych zakupów. Triumfalnie podniosłam w górę dwa zawiniątka w przezroczystej folii, po chwili "turlając" je w stronę Edamsa na blacie.
Chłopak mógł ujrzeć przed sobą czekoladowe kule z kolorowymi karteczkami z instrukcją użycia. Był to ciekawy wynalazek na zrobienie "magicznej" gorącej czekolady - ot, wystarczyło całość umieścić w kubku, by po zalaniu gorącym mlekiem te pokazały swoje wnętrze.
Nawet nie czekając na aprobatę, czy też nie, wyciągnęłam z lodówki butelkę z mlekiem, by po chwili znaleźć się nad kuchenką i zacząć je grzać. Tym samym, machnęłam swoją ręką, lekko nad głową, dając znać Vincentowi, że dobrze by było jakby też się wziął do roboty - np. wyszukując już filmu czy szykując miejsce, gdzie moglibyśmy się zagłębić w tej fabule.
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Pon Lut 13, 2023 10:17 pm
Vincent przez moment obserwował, jak Joe się ciepie po kuchni, bo trudno inaczej było nazwać te ruchy, które wykonywała. Był w tym kompletnym chaos...ale też coś, co sprawiało, że było mu jakoś tak cieplej w środku.
Ruszył na antresolę. Bezpieczniej byłoby oglądać na kanapie, biorąc pod uwagę, co się działo ostatnio w tym łóżku, ale z drugiej strony byli trzeźwi i dorośli. Przecież się nie pogryzą. Chyba.
Znalazł jakże świąteczny klasyk o dziecku psychopacie zwanym Kevinem, przygotował miejsca do siedzenia, dwa ciepłe koce, sięgnął po pilota odpowiedzialnego za oświetlenie loftu i przygasił główne światła. Dopiero wtedy świąteczne lampki i choinka ukazały cały swój wdzięk i blask i aż go zatkało. Obejrzał się, nie potrafiąc zetrzeć z ust uśmiechu. Oczy mi błyszczały jak u dziecka a serce aż mocniej zabiło. Jak... pięknie!
Joe Ross
Joe Ross
Pseudonim : Joe
Wiek postaci : 19
Zawód : Sombras Mutadas - Medyk
Moc : Przejmowanie obrażeń
Wzrost i waga : 178 / 55

Rejestracja : 24/01/2023
Punkty : 105
Liczba postów : 129

Informator
Grupa krwi: B+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW71/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (71/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t704-joanne-joe-ross-fowlerhttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t711-joe-rosshttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t751-joe-ross

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Pon Lut 13, 2023 10:45 pm
Gotowałam sobie radośnie mleko w garnuszku, po chwili sięgając do jednej z wyższych szafek w poszukiwaniu kubków o szerokiej średnicy. Dorwałam jakieś dwa, kolorowe naczynia o pokaźnej pojemności, kładąc je na blacie i dostrzegając, że... Edams całkowicie zapomniał zabrać ze sobą czekoladowych kul do góry!
Naburmuszyłam lekko policzki, ściągając ku sobie brwi, no ale co poradzić. Próbować zrobić wrażenie na chłopu to jak widać nie lada wyzwanie. Sama musiałam się wziąć za rozpakowanie słodkości z ich folijek, po chwili wrzucając je do kubeczków a całość uzupełniając jeszcze małymi łyżeczkami. Papierki wyrzuciłam do kosza, powracając do naczynia na gazie, by przypilnować, aby nic nie wykipiało.
Gdy mleko było już gorące, czekała mnie nie lada misja. Złapałam oba naczynia za uszy w jedną dłoń, w drugiej dzierżąc trochę niepewnie rondelek. Powolnym krokiem wspinałam się na antresolę, gdzie przed kilkoma chwilami powędrował brunet.
Pokaźne filiżanki wylądowały na szafce koło łóżka i tu zamierzałam odprawić swoją magię! Nie mogłam przecież pozwolić, żeby Vincent ominął to wydarzenie. Gdyby nie zwracał mojej uwagi, gapiąc się jeszcze ekran - pstryknęłam swoimi palcami, wskazując na moje małe dzieło, które na ten moment wyglądało jeszcze niepozornie.
Wylałam zawartość garnuszka równomiernie do kubeczków, ale... Tu ja się chyba trochę zawiodłam. Spodziewałam się, że czekolada zacznie się rozpuszczać od razu po zetknięciu z gorącym płynem, a ta bezwstydnie pozostała niemal w takiej formie, w jakiej była w folii. Z ciężkim westchnieniem odstawiłam garnuszek na ziemię, co by nie daj boże nie zostawić żadnych śladów na meblach gdy w końcu czekoladowe kule pękły, ukazując swoją zawartość - mieszankę słodkiego kakao i mini pianki. Oczy zaświeciły mi się niczym małemu dziecku i chyba dopiero teraz mogłam też zauważyć, że i mina Edamsa trochę złagodniała. Może jednak moja praca z dzisiejszego dnia wcale nie poszła na marne?
Z wymalowaną radością na twarzy, przekazałam jedno z naczyń chłopakowi, po chwili łapiąc drugie i usiadłam na brzegu łóżka - jak zwykle, po turecku. Zaczęłam mieszać łyżeczką we wnętrzu szkła, próbując równomiernie rozprowadzić smak po mleku.
I wiedziałam jedno - może i do świąt było daleko, ale ja - już czułam się magicznie.
Vincent Edams
Vincent Edams
Pseudonim : Obiekt 36
Wiek postaci : 21
Zawód : Zastępca Dona, ikwidator w Sombras Mutadas
Moc : Ramiona wektorowe
Wzrost i waga : 173/73

Rejestracja : 21/01/2023
Punkty : 104
Liczba postów : 130

Informator
Grupa krwi: AB+
Procent mocy:
Loft  - Page 2 K3GW5YW79/100Loft  - Page 2 UdWvTHi  (79/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t688-vincent-edams

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Wto Lut 14, 2023 1:00 pm
Cóż rzec, Joe przeszła samą siebie. Lampki świeciły, czekolada była tak pyszna, że Edams miał ochotę wyfrunąć pod sufit, kocyk był ciepły a Kevin sam w domu śmieszył bardziej niż powinien.
Chociaż u nich oglądanie filmów, było raczej ciche, bo on nie śmiał się w glos od czasu zabrania do Alter Genetics, a Joe....po prostu nie mówiła. ...ale teraz nawet parsknął pod nosem kilka razy (zwłaszcza w ty najgorszych dla złodziejaszków momentach)
-Zawsze się zastanawiałem, co ten koleś tu mówi. Brzmi jak macia-facia - stwierdził w trakcie, odstawiając pusty już kubek.
No jeszcze tylko śniegu brakowało.
Sponsored content

Loft  - Page 2 Empty Re: Loft

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach